Przez lenistwo straciliśmy gry
Przez wiele lat gry komputerowe sprzedawane były w pudełkach. W środku początkowo były kasety, a później płyty. Mogliśmy ułożyć je na półce i pokazywać wszystkim znajomym, którzy nas odwiedzili. Mało tego, byliśmy w stanie je sprzedać bądź pożyczyć komuś, albo wymienić się za inną grę. Miało to swój klimat. Pamiętam, że jak byłem dzieckiem to na placu byli ludzie, którzy kopiowali gry i handlowali nimi. Takie płyty kupowało mnóstwo Polaków. Później oczywiście zaczęliśmy więcej zarabiać i zaopatrywać się w legalny sposób. Dostępne były gry w różnych edycjach i z przeróżnymi dodatkami. Byliśmy w stanie dostać w zestawie z grą płytę CD z muzyką, brelok bądź jakiś przedmiot do postawienia na półkach. Autorzy gier prześcigali się w pomysłach.
Teraz tego nie ma
Obecnie nawet jak kupimy grę w pudełku, to najprawdopodobniej zamiast płyty dostaniemy kod do platformy, w której możemy daną produkcję dodać i ją pobrać. Ma to niestety olbrzymi minus. Te gry nie są nasze. Płacimy tylko za dostęp do nich. W momencie, gdy upadnie platforma, na której posiadamy kolekcję zakupionych produkcji, to niestety je tracimy. Ma to też swoje plusy. Nie musimy iść do sklepu, szukać na półce i czekać w kolejce. Tyle, że zatracamy cały klimat. Wybranie się do sklepu, później odpakowywanie w domu było takim rytuałem. Dodatkowo ten zapach nowości. Obecnie kupimy grę, dodamy do swojego konta i tyle. Zajmuje to kilka minut, ale nie mamy tej frajdy. Dodatkowo jak wspomniałem wcześniej nie ma tych gier na fizycznym nośniku. Nie mamy możliwości ich sprzedać czy wymienić się nimi. Nie możemy zrobić kolekcji gier na półce i ładnie ich wyeksponować. A niektóre gry miały bardzo ładne opakowanie.
Nielimitowany dostęp do gier za kilka złotych
Platformy udostępniające gry zauważyły sukces VOD i postanowiły pójść ich drogą. Dziś mamy możliwość zainstalować aplikację XBOX na komputer z Windows 10/11 i zapłacić określoną kwotę miesięczną. Dzięki temu możemy zagrać w każdą grę zgromadzoną tam. Podobnie jest w konsolach. Możemy wykupić XBOX Pass czy też Playstation Plus. Ale i w tym przypadku tracimy rytuał z wkładania płyty do napędu i zastanawiania się czy będzie działać. Wiadomo, płyta mogła się porysować. Kolejnym problemem jest internet. Jak mieszkamy poza miastem to może wystąpić problem z pobraniem nowej produkcji. Oczywiście, gdyby nie te platformy to musielibyśmy pojechać do sklepu. Tak czy siak nie ma to już tego klimatu.
Gry w chmurze
Co ciekawe, mamy możliwość zagrania w gry w chmurze. Taką ewentualność daje nam Playstation, Xbox oraz Nvidia. Jest to akurat ciekawe rozwiązanie. Nie musimy posiadać komputera z najnowszą kartą graficzną, procesorem czy dużą ilością ramu. Wystarczy średniej klasy laptop, komputer stacjonarny, konsola czy też smartfon z połączeniem do internetu. To łącze niestety musi być dobrej jakości, żeby nie zrywało połączenia. To akurat muszę przyznać jest dobrym rozwiązaniem. Zamiast wymieniać co 2 lata komputer, zapłacimy za subskrypcję i niczym się nie przejmujemy. Pod tym względem prym wiedzie Nvidia GeForce Now.
Czym jest to wszystko spowodowane?
Sami to stworzyliśmy. Jak powstał Steam to zaczęliśmy kupować gry z tej platformy. Godziliśmy się na regulamin, który wprost informował nas, że gry mamy na nieograniczony czasowo dostęp. Producenci zauważyli spadek sprzedaży gier w formie tradycyjnej, więc postanowili produkować pod platformy. Zaczęły powstawać coraz to nowe firmy gromadzące gry. Zauważyli również, że oglądamy seriale i filmy na platformach VOD. Stworzyli więc subskrypcje, żebyśmy im płacili co miesiąc za to, że chcemy sobie pograć po pracy. Niestety, ale poszło już to tak daleko, że nie jesteśmy w stanie wrócić do tradycyjnych gier. Pytaniem jest, czy my tego chcemy? Wydaje mi się, że nie. Wygodnie nam zapłacić kilkadziesiąt złotych miesięcznie i wybierać wśród gier dostępnym do pobrania tu i teraz. A czy gra jest nasza? Nie ważne, przecież jak ją ukończę to nie będzie mnie interesowała, a tak to by zajmowała miejsce na półce.
Podsumowanie
Czy zmiany, które w ostatnich latach zaszły są dobre każdy musi odpowiedzieć sam. W mojej opinii zatraciliśmy klimat grania. Nie ma kultywujemy już rytuałów, nie możemy pożyczyć gry koledze, czy też się z nim zamienić. Nie dysponujemy możliwością sprzedaży gry, za którą przecież wydaliśmy pieniądze. Oczywiście daje nam to też możliwości jakich nie było wcześniej. Nie porysujemy również płyty, nie zgubimy jej, postęp naszej rozgrywki zapisuje się na wszystkich urządzeniach. Ponadto mamy dostęp do mnóstwa tytułów za niską miesięczną opłatą. Możemy ponadto grać przez sieć, co sprawia, że nie musimy mieć bardzo dobrego sprzętu. Ale czy my tego chcemy? Ja osobiście nie.
Autor: Adrian
Aktualizacja: 01.12.2022
A wy wolicie gry w pudełku, czy wystarczą wam platformy typu Steam?
Podzielcie się swoją opinią w komentarzu.
Podzielcie się swoją opinią w komentarzu.